środa, 23 sierpnia 2017

Żegnamy Hanię Nagórską, naszą koleżankę teatralną

 
Żegnamy Hanię Nagórską, naszą koleżankę teatralną, która odeszła od nas
16 sierpnia.
Wszyscy wiedzieliśmy, że jest bardzo chora i że koniec się zbliża. A jednak Jej śmierć przyszła tak niespodzianie. Jeszcze tego lata pływała na żaglówce i kajakiem, a jesienią pojechała do lasu na grzyby. Prawie do ostatniej chwili była czynna i sprawna zarówno fizycznie, jak i umysłowo. Nie poddawała się chorobie, do końca chciała żyć normalnie i robić to, co lubiła.

Bo była osobą wybitną, pod wszystkimi względami nieprzeciętną. Osobą z charakterem nie dającą się żadnym przeciwnościom losu. Pełną energii i radości życia,

W naszym teatrze była od początku jego istnienia. Nie była aktorką, nie występowała na scenie. Ale była wspaniałą organizatorką i administratorką. Przez kilka lat była sekretarzem teatru, zarządzając wszystkimi jego sprawami, prowadząc całą robotę papierkową. I to ona zajmowała się drukowaniem i rozprowadzaniem plakatów, programów i ulotek reklamowych, w kilku wypadkach sama je projektowała. Pisała ogłoszenia do prasy i na strony internetowe. Rozprowadzała bilety. My graliśmy, cała reszta była na Jej głowie.

Nie było dla Niej spraw trudnych, niemożliwych do załatwienia. Problemy były po to, żeby je rozwiązywać, trudności – aby je pokonywać. Do wszystkiego podchodziła z uśmiechem.

I tego Jej uśmiechu i poczucia humoru, tego entuzjazmu będzie nam bardzo brakowało.

Członkowie Teatru Prób "Miniatura" im. Jerzego Szaniawskiego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy.